czwartek, 30 września 2010

fajna byka :)

Wyczailam takie oto autko podczas ktorejs z wycieczek rowerowych. Prawda ze ladne ?? :)))

A co u mnie?

Znowu mam dzien wolny. To taki "bonus" bo mam za duzo nadgodzin. Pracy ogolnie juz coraz mniej ale nie chce mi sie siedziec w domu. Zwlaszcza ze pogoda do dupy. Od samego rana pada, jest zimno i ponuro. Dobrze ze mam neta bo bym sie chyba zanudzila.
Konto zalozylam bez wiekszych problemow i jestem z siebie bardzo dumna.

Juz za chwile pazdziernik. Jak ten czas leci. Robie juz pomalu zakupy do Pl. No i caly czas mam nadzieje ze za miesiac bede sie pakowac.

Planuje zrobic prawko jak przyjade do Pl.Zabieram sie za to juz od jakiegos czasu i jakos nigdy nie moge sie zebrac mam nadzieje ze w tym roku w koncu mi sie to uda.
Musze tez odwiedzic chyba kilku lekarzy bo tak jakos dziwnie sie czuje. Musze zrobic badania i obowiazkowo odwiedzic ginekologa bo jakos dziwnie ostatnio mam okres. niby regularnie ale coraz krotszy  (zawsze mialam 4-5 dni a teraz tylko jeden dzien a to chyba nie jest normalne). No i cos mi sie ostatnio przytylo mimo ze nie zmienilam kompletnie stylu zycia i odzywiania.

Fotka z ostatniej imprezy :)

Milego dnia :)

czwartek, 23 września 2010

zakupowo, poimprezowo

Taki oto wisorek sobie kupiBm ostatnio za cale 2,50 euro.. Wiem  ze niektorym moze nie przypasc do gustu ale mi sie podoba.

Imprezka urodzinowa udala sie i bylo naprawde fajnie, a ja nie mialam po niej kaca mimo ze troche mieszalam.
Lubicie wsciekle psy?? Pychotka . Mniam. To byl drink przewodni :)

Pogoda u nas super. Jest slonecznie i cieplutko. i oby jak najdluzej tak bylo.

Wracajac do imprezy to w prezencie w koncu dalismy lancuszek i smiechowe kapcie bo stwierdzilismy ze lepiej sie "zrzucic " za cos wartosciowszego niz kupic pierdole.

Oto te kapciuchy bo niestety lancuszka nie sfotografowam,


Jutro ( a raczej dzisiaj ) czeka mnie chrzest bojowy odnosnie jezyka.. Musze isc do banku zalozyc sobie konto. trzymajcie kciuki.

A poza tym ostatnio nudy i nic ciekawego sie nie dzieje. Juz caly czas mysle o powrocie do domu chociaz na kilka tygodni zeby odpoczac psychicznie.

A nawiazujac do spaidermanowych zainteresowaD krasnala to kupilam mu kalosze z ta postacia.. Nie moge sie doczekac Jego reakcji .



A jak tam po spotkaniu? Udalo sie?

POzdrawiam i przesylam buzialki :***

piątek, 17 września 2010

weekendowo chorobowo

No niestety sie rozlozylam. Dopadlo mnie chorobako i leci mi z nosa i mam paskudny kaszel i chrype. No i dzisiaj odpoczywam. A ze jutro tez wolne to mam dlugi weekend.

A jutro imprezka urodzinowa mojej wspollokatorki. Koszulki niestety nie kupilam bo nie bylo odpowiedniego rozmiaru.

Internet mam niestety znowu ylko chywilowo na dzisiejszy dzien ale dobre i to.

No ale moze juz pod koniec pazdziernika bede w domciu, bo tak zapowiada sie koniec sezonu.

Po za tym wszystko o staremu i jakos nie mam weny tworczej. Trzymajcie sie cieplutko.
Buziaki.

czwartek, 2 września 2010

witajcie!

Jestem, żyję i mam się całkiem nieźle. Gdyby nie paskudny katar i ból gardła to byłoby zupełnie super :)
Musiałam wziąć sobie dzisiaj wolne bo w pracy chyba bym nie wytrzymała tak mi leci z nosa. A za oknem ładna pogoda i aż b się chciało wskoczyć na rower.

Tak więc już jestem tydzień po urlopie. Tak mi się nie chciało tu wracać. Do tego jeszcze miałam paskudna podróż. Korki w Polsce, korki i objazdy w Niemczech ulewa. Prawie 20 godz jechałam. Masakra!!! ( dla porównania do Polski jechałam niecałe 14 godz).

Chodzą słuchy że w tym roku sezon będzie krótszy. Mam nadzieję że tak będzie. Bo już mi się nie chce pracować.Już jestem zmęczona tym sezonem mimo że jest zdecydowanie mniej pracy niż rok temu. No ale jakoś damy radę :)

A tak poza tym ok. W pracy jak w pracy całkiem dobrze.
Niedługo moja współlokatorka ma urodziny i wypatrzyłam dla niej fajną koszulkę z napisem 

Ik ben een blonde spreek langzaam alstublieft.
Jestem blondynką proszę mówić powoli.

No i chyba ją kupię. 

MIłego dnia Wam życze.