Wiem, wiem... obijam sie jesli chodzi o posty.
Was czytam ( nie zawsze zostawiam po sobie slad ) a sama nie mam weny tworczej.
Mam kilka rzeczy do obfotografowania ale mi sie nie chce. Jedynym obiektem ktory jest fotografowany przeze mnie jest moj Synus i ciesze sie ze tak slicznie mi pozuje
Kocham tego szkraba nad zycie.
Wtedy ja sie do mnie usmiecha, jak gada i nawet jak placze i marudzi bo wiem ze dzieci tak maja...
Ale ogolnie jest bardzo pogodnym dzieckiem
Rozwija sie super. Az sama w to nie wierze ze codziennie potrafi cos nowego. To piastki wklada do buzi, to grzechotke zlapie i sie nia bawi.
Ostatnio coraz bardziej nie lubi lezec. Wiadomo ze na siadanie za wczesnie ale silny chlopak sie nie poddaje :)
Ostatnio posmakowal troche soku z marchewki i widac bylo ze mu zasmakowal...
Brakuje mi mojej Mamy, naszych wieczornych i nocnych rozmow o wszystkim i o niczym...
Hmmm
Dziecko spi, M na rybach a ja w sobotni wieczor nie mam nawet do kogo geby otworzyc...
tutaj Olis z chrzestnym
Wszystkie dzieci Nasze sa :
Julka ( corka M z poprzedniego zwiazku) Mati i Fabio ( synowie siostry M ) i Olis :)
Wpis bardzo monotematyczny, ale o czym tu pisac...