No dobra nie bijcie i nie krzyczcie . Wiem że się zaniedbałam ale totalnie nie miałam weny i nastroju do pisania. Nie wiem jakiś tumiwisizm mnie ogarnął.
A trochę się wydarzyło od ostatniego wpisu.
Mariusza siostry urodziły . Jedna chłopca , druga dziewczynkę . Fabio i Jessica . Rosną jak na drożdżach .
Znalazłam w końcu normalną położną . BYłam u niej w pon. Zrobiła mi USG, Widziałam Maluszka i słyszałam bicie serca. Niesamowite uczucie. Przeprowadziła ze mną szczegółowy wywiad , dostałam fajną paczuszkę ( walizeczka z lekturą , próbkami kosmetyków i kilkoma gadżetami dla dziecka) . Bardzo fajna rzecz. No i powiedziała mi bardzo miłą rzecz. Że bardzo młodo wyglądam i była zdziwiona że mam tyle lat.Jest między nami lekka bariera językowa ale jakoś dajemy radę zwłaszcza że M zna holenderski.
Fotki na razie nie będzie bo siadła mi ładowarka do aparatu , a dopiero wczoraj kupiłam i jeszcze nie nadrobiłam zaległości zdjęciowych.
Czuję się bardzo dobrze . Czasami się zastanawiem czy naprawdę jestem w ciąży. Nie mam wymiotów, mdłości i zawroty głowy też odpuściły. Czuję tylko ucisk w podbrzuszy i chyba z lekka zaczyna mi się brzuszek powiększać . Maluszek rośnie. Ma już prawie 3 cm.
Z rodzinką różnie. Moja mama nie była zachwycona tą wiadomością . Bo w Holandii, bo za krótko z M się znamy itp. Za to dowiedziałam się że moja babcia jest bardzo szczęśliwa z tego powodu i ma nadzieję że doczeka się prawnuczki .No tego to niestety nie wiem bo większość prorokuje mi chłopca :). Zresztą to , póki co, mało istotne. Najważniejsze zeby było zdrowe.
No i trwają przygotowania do świąt. Pomału kupuję prezenty .Tzn mam Mikołajkowy-klubowy. muszę zapakować i wysłać
Zastanawiam się nad prezentem dla M i znalazłam coś takiego:
zdjęcie z allegro
Myślałam nad złotym ale mnie nie stać :). Zresztą on preferuje srebrną biżuterię.
Do Polski raczej się nie wybieramy w najbliższym czasie. Mam nadzieję że moja mama z siostrą zdecydują się przyjechać na święta. Chociaż to mało prawdopodobne.
Dzisiaj miałam imprezować z kumpelą ale się biedna zdołowała po rozstaniu z chłopakiem chce być sama. Jadę do niej jutro bo przyjedzie inna kumpela z Pl i przywiezie mi paczkę z Pl ( świeża dostawa herbat, książek - których ostatnio nie mam czasu czytać , kosmetyków i grzybki suszone na święta ). Do tego jeszcze przywiezie przyprawę do pierniczków więc pewnie następny weekend będzie pod znakiem pieczenia.
Dostaliśmy pisemko ze spółdzielni że w przeciągu 3 lat będziemy musieli się stąd wyprowadzić bo będę wyburzać te domy. Postanowiliśmy nie czekać i zarejestrowaliśmy się na nowo. Dobrze by było dostać to mieszkanie jeszcze przed narodzinami żeby potem nie było nic na wariata.No zobaczymy jak to będzie.
W pracy jak w pracy. Wszyscy już wiedzą . Starają się mi pomagać co mnie bardzo cieszy. No i prawdopodobnie od przyszłego tyg będę mieć już wolne soboty.
No i to by chyba było na razie tyle.
Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję za miłe słowa
Buziaki
mnie tez ogarnia totalny olewamwszystko i brak czasu,
OdpowiedzUsuńahh czekam na jakies fotki :) 3maj sie!
OdpowiedzUsuńdobrze że znalazłaś normalną położną :) a codo krzyżyka to mnie osobiście nie przypada do gustu taka biżu u faceta :)
OdpowiedzUsuńDzięki:) I nie przejmuj się mamą, pewnie nie jest łatwo, ale generalnie Ty masz być szczęśliwa, nie ona:)
OdpowiedzUsuńduzo sie dzieje u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńee tam mama sie przyzwyczai;)
to na fajną położną trafiłaś :) moje maleństwo ma już jakieś 17 cm :) I czuję ruchy.. wiem już że to jego ruchy :) Mąż w końcu też je poczuł :)
OdpowiedzUsuńi powiem ci, że teraz zaczynam czuć, żę jestem w ciązy.. bo na początku miałam tak jak ty: zero wymiotów, trochę mdłości...
U mnie zaczął się 20-ty tydzień, a jak u ciebie?
Gratuluję raz jeszcze. :) Mamy zawsze się zamartwiają. ;) Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuń:) Praktycznie na większości stron dla kobiet w ciązy są kalkulatory ciąży takie jak np. ten : http://www.ciazowy.pl/kalkulator,ktory-tydzien-ciazy.html Tam wpisujesz pierwszy dzień ostatniej miesiączki i oblicza ci tydzień ciąży według tej skali którą lekarz się posługuje. Ale wiadomo, że trzeba mniej więcej jakieś 2 tygodnie odjąć, bo w czasie miesiączki raczej w ciążę nie zaszłaś :) a na usg to za każdym razem mam inne terminy porodu i inne tygodnie. To zależy co jest mierzone. Jakaś część maluszka rozwija się szybciej, inna nieco wolniej i możesz mieć podane 2 różne wyniki.
OdpowiedzUsuńAsiu,ważne,że Ty jesteś szczęśliwa. Nie ma znaczenia ile się znacie,nie ma zasady,że dłuższe związki są szczęśliwsze.
OdpowiedzUsuńTrzymaj się i dbaj o Was:*
fajnie sie czyta, tyle się u ciebie dzieje:) i tyle dzieci;)
OdpowiedzUsuńw ogole Twój Maluszek jaki juz duży- 3 cm to nie byle co;)
Nie przejmuj sie Mamą, jak się oswoi z ta myśla, to zapewne będzie się cieszyć!
Dobrze, że znalazlas tam ta normalna połozną- jak widać można, nawet w Holandii. Dużo pozytywnych wizyt Ci zyczę. W ogóle fajny teraz czas przed Tobą:)
Biżuteria nie w moim/naszym guście, ale jak sie Twojemu podoba, to bierz
Szkoda, że nie przyjeżdżasz do Pl na święta:/ A M. ma tu w Polsce jakąś rodzinę, czy wszyscy w Holandii?
OdpowiedzUsuńMama zmieni szybko zdanie, gdy zobaczy, jak jesteś szczęśliwa:)
Kochana, no widać jakaś herbowa przodkini gdzieś "po drodze" zapomniała się z jakimś zwykłym "ludziem", mezalians trzasnęła, a Ty wylądowałaś w pomidorach;p
Buziaki:***
pisz częściej, bo trudno ogarnąć tyle wiadomości naraz ;)
OdpowiedzUsuńnajważniejsze, że czujesz się dobrze i dzieciątko zdrowe :))
Mama pewnie zaskoczona była, ale z czasem zacznie się cieszyć zapewne.
Kochana, ważne ze Wy szczęśliwi i że wszystko się układa no i maluszek ważny! Ściskam mocno :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńDałam mojemu Jackowi bardzo podobny łańcuszek z krzyżykiem zaraz na samym początku naszego związku. Nosi do dzisiaj, nigdy nie zdejmuje i zawsze się martwi, ze zgubi. Nawet o obrączkę tak nie dba!
OdpowiedzUsuń