No najwyższa pora zlikwidować ten urodzinowy tort, zwłaszcza że za dwa dni imieniny się szykują.
Imprezki urodzinowej nie było . Wpadła tylko siostra M z rodziną i Patrycja ( jego była ) z córką.
Od tygodnia zajmuję się kilka godz dziennie Julką i już mam dość. Czuję się z lekka wykorzystywana przez Patrycję. Bo ona dzięki temu po pracy ma czas dla siebie. Dzisiaj miała małej nie przywozić , ale nagle jej się przypomniało że musi jechać do pracy ( sprząta biura i mieszkania) . Tak więc moje plany oczywiście schodzą na dalszy plan. Zaczyna mnie to drażnić i coraz częściej dochodzi do spięć między mną a M na tym tle.Zwłaszcza że on teraz zmienił pracę i wychodzi o 5 a wraca przed 20 i wszystko jest na mojej głowie.Dobrze że chociaż ta praca jest lepiej płatna.
Po zeszłotygodniowej wizycie położnej trochę odetchnęłam. Ale kazała mi zdjąć ochraniacz z łóżeczka , bo dziecko może się przez to udusić, muszę kupić butelkę aluminiową, do której wlewa się ciepłą wodę i kładzie koło Maluszka żeby utrzymać odpowiednią temp ciała. I muszę jeszcze skombinować podnośniki do łóżka w razie jakbym miała nie zdążyć do szpitala i rodzić w domu.A i jeszcze termometr do pupy.
Patrycja kupiła mi już termometr i powiedziała że butelkę też mi kupi. No i dostałam od niej jeszcze 2 paczki pampersów. Ok doceniam gest ale jestem już zmęczona tą opieką nad Julką i mam nadzieję że w przyszłym tyg zawiezie małą do opiekunki.
Dziękuję Wam bardzo za życzenia urodzinowe a naszej szalonej Beti za super niespodziankę
te świeczki pachną obłędnie.
Dzięki siostrze M kącik kwiatowy zyskał kolejnego lokatora
najnowszy nabytek to ten obok monitora, a ten fioletowy poniżej kupiłam rok temu w styczniu i cały czas kwitnie.
A tak na koniec fotka sprzed miesiąca z siostrzeńcem M, który właśnie skończył 7 mcy
powiedz wprost ze nie mozesz sie tyle mala zajmowac. ze wzgledu na Twoj stan . i juz!
OdpowiedzUsuńwidze ze przygotowania w toku:)
ale dziwne tam obyczaje,a jak nie będziesz miała aluminiowej butelki?nasze dzieci nie maja i jakoś się z tego powodu nie wyziębiają...a jakie podnośniki??
OdpowiedzUsuńpiękne storczyki,tfu,tfu,masz ręke!
powinnaś porozmawiać z Patrycją,że nie masz już siły zajmować się Julką,a co,jak zaczniesz rodzić?
a Twój M będzie miał jakiś urlop,jak się Dzieciątko urodzi?
troche to słabe.zamiast korzystac z ostatnich chwil to musisz sie dzieckim zajmowac.. powiedz,ze nie masz sił, nie dawaj sie wykorzystywac! :**
OdpowiedzUsuńja bym na twoim miejscu powiedziała, ze sie źle czujesz, ze jesteś już zmęczona, zresztą w twoim stanie masz prawo i wszyscy powinni to zrozumieć.. że też twój M. nie może nic powiedzieć swojej byłej?
OdpowiedzUsuńa co do tej aluminiowej butelki - nie słyszałam o czymś takim.. ja w kółko słyszę, zeby dziecka nie przegrzewać :P
Termometr do pupy:))) A nie możesz powiedzieć, że ze względu na swój stan nie możesz już tyle czasu poświęcać na opiekę nad dzieckiem???
OdpowiedzUsuńjejku co to za zwyczaje u Was, jak to tak przychodzi baba i nakazuje ci co masz robić a czego nie :/ i o co chodzi z ta butelką ?? jejku co kraj to obyczaj :)
OdpowiedzUsuńo rany dziwna ta sytuacja, nie podoba mi sie to :( wytlumacz grzecznie ze jestes zmeczona , do tego musisz sie oszczedzac. trzymaj sie kochana :*
OdpowiedzUsuńTen tusz z Oriflame jest super :)
OdpowiedzUsuńSpóźnione ale szczere sto lat i dużo zdrówka :*
widzę, że już u Ciebie coraz poważniej :)) nim się oglądniemy, będziesz miała bobasa :)
OdpowiedzUsuńoj chyba musisz byś ciutkę bardziej asertywna w rozmowach z tą Patrycją.
OdpowiedzUsuńwiem ze to jest trudne, dla ciebie, ale powiedz jej, ze nie dajesz rady (zle sie czujesz). I nieprzejmuj sie nia. trzymaj sie: Wysłałam mała paczuszke do Ciebie, ale sie boje ze zagineła - skur*****ki zwedziły...
OdpowiedzUsuńprzytulam
Asiu ja jestem jedną wielką chodzącą cierpliwością jeżeli chodzi o moje storczyki.....ale ile można :D
OdpowiedzUsuńAsia wstyd się przyznać, ale ja mam takie zaległości odnośnie twojego bloga, że czytam z otwartymi ustami:)
OdpowiedzUsuń