W piątek bardzo pogorszył się stan mojego dziadka ( z tego względu niestety nie dotarłam na spotkanie, za co strasznie dziewczyny przepraszam ) . Od kilku lat z dziadkiem robiło się coraz gorzej. Nie poznawał ludzi, był coraz bardziej agresywny. Ostatnio była potrzebna 24 -ro godzinna opieka nad nim. No i moja mama na zmianę z ciocią cały czas przy nim siedziały. W zeszlym tyg trafił do szpitala z podejrzeniem krwawiących guzów z pęcherza.Miał być wypisany w piątek , a tu rano dostał wylewu. Przeniesiono go na neurologię i czekamy co będzie dalej... Jest nieprzytomny, ale wszelkie informacje zostaną udzielone dopiero w pon. Tak więc postanowiłam że poczekam żeby chociaż na miejscu dowiedzieć się co i jak , zadzwoniłam wczoraj do firmy, i nie miałam żadnego problemu żeby jeszcze 2 dni pobyć w PL.Dodam jeszcze tylko że dziadek ma 90 lat ...
A teraz z miłych rzeczy. Wykorzystałam ostatnio ładną pogodę. W czwartek wybrałam się z siostrą i Dominikiem na plażę do Rewy. Bardzo blisko od Gdyni a o ile ładniej niż w centrum. Dominik był zafascynowany meduzami :
A dzisiaj śliczna pogoda więc może też się gdzieś wypuścimy:)
mam nadzieje,ze stan dziadka sie polepszy :*
OdpowiedzUsuńwspółczuję sytuacji z dziadkiem, u mnie w rodzinie podobna sytuacja, dziadek męża po udarze, 84 lata i od lutego leży, też wymaga stałej opieki... straszna jest starość :/
OdpowiedzUsuńoj,biedny Dziadziuś...wszystko wskazuje na to,że jego stan jest poważny...
OdpowiedzUsuństrasznie szybko Ci ten urlop zleciał!dopiero co przyjechałaś!
moja tez jest zafascynowana meduzami,wyławiała je wiaderkiem i łopatką z morza:)
Trzymam kciuki,żeby dziadkowi się polepszyło.
OdpowiedzUsuńI tam w Rewie taka woda czysta? No, no!
Też mi się podobał. Nawet bardzo. Ale nie sądziłam,że będzie aż taki romantyczny... wyłam jak wół :DDD
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że dziadek poczuje się lepiej i że na kolejnym spotkaniu będziesz już z nami :*
OdpowiedzUsuńszkoda mi starszych osób...dziadziuś wiekowy facet
OdpowiedzUsuńpięknie jest ostatnio :) I przyszły tydzień ma być ciepły.
OdpowiedzUsuńBardzo mi przykro z powodu dziadka. Trzymam mocno kciuki za polepszenie stanu :**
Tak, dzieło małża:)
OdpowiedzUsuńKochana, wiadomo już coś o stanie dziadka? Trzymajcie się dzielnie:****A ja trzymam kciuki:***
no dalam Ciala:) juz jest lepiej
OdpowiedzUsuń