No i już po urodzinach.Imprezka zorganizowana u Mariusza udała si.ę w 100 %. Nie było dużo osób ale za to takie najbardziej wartościowe. Prezentów kilka fajnych dostałam ale nie chciało mi się ich fotografować ( ale leń ze mnie ) za to mam kilka fotek z imprezy więc je wrzucę
tort i 35 świeczek. Oczywiście zdmuchnięte za pierwszym razem , uprzednio pomyślawszy życzenie ( ale o tym za chwilę :) )
nasze pierwsze wspólne zdjęcie :)
A imprezka przebiegła bardzo spokojnie , pogadaliśmy, pośmialiśmy się i było bardzo wesoło. Najwięcej śmiechu wywołał prezent od Mariusza. Jest to bowiem śliczna piżamka ale jakieś 2 rozmiary za duża :)))
No ale przynajmniej szybko się ją ściąga :D
No a tak nawiązując do tematu ściągania .
Jeszcze o tym nie wiecie ale od jakiegoś czasu noszę się z myślą o dziecku.W sumie już najwyższa pora i naprawdę jestem na to zdecydowana na 100 %. W pewnym momencie miałam nawet tak samolubne myśli zeby mieć dziecko z kimkolwiek żeby było . Wiem że to głupie myślenie ale mój zegar biologiczny tyka..... No ale jako że teraz na horyzoncie pojawił się Mariusz więc jest większa możliwość. On co prawda nie za bardzo chce, ale nie robi nic w kierunku zeby go nie mieć. Ja powiedziałam od razu że nie mam zamiaru używać żadnej antykoncepcji , no a on też nie więc prędzej czy później mam nadzieję że się uda. Nie chcę go łapać na dziecko i jestem w stanie sama je wychować tak więc nie myślcie że jestem jakaś okropna zołza. Ale ja naprawdę strasznie chcę mieć dziecko i wiem że sobie poradzę.
A Mariusz ma świetną córkę która chyba coraz bardziej mnie lubi. Wczoraj jak odprowadzaliśmy ją do mamy to najpierw rzuciłą się na szyję i wycałowała Mariusza a potem mnie. Patrycja ( była M ) była z lekka zdziwiona, ja zresztą też .
W pracy też małe zmiany. Zostałam firmowym kierowcą . Firma zakupiłam nowe Fiaty Panda w żółtym kolorze, każdy kierowca ma 7 pasażerów ( jeździmy na dwa kursy) i fajnie mi się jeździ. No i wprawiam się przed ewentualnym przyjazdem z pl autem.
No i moje plany urlopowe się trochę poplątały bo M ma urodziny 4 lipca a ja mam urlop do 8 więc chyba bedę musiała go trochę skrócić ( przynajmniej pobyt w Polsce )
Dziękuję Wam bardzo za życzenia na FB.
Pozdrawiam
ach, on jest z 4.07 jak ja!!!!! raczki są fajne;)
OdpowiedzUsuńcudny miałaś tort! i pieknie razem wyglądacie;)fajna sukienka;))
no i plany masz wspaniałe! dziecko to super sprawa;)))trzymam kciuki!!!
jaka Ty usmiechnieta jestes!! super :)))
OdpowiedzUsuńAle promieniujesz szczęściem!!! STO LAT ;*
OdpowiedzUsuńno to do dzieła kochana i życze szczęścia w płodzeniu się :)
OdpowiedzUsuńhehe, tez tak miałam z dzieckiem- jak mi sie zachciało to musiało być;)
OdpowiedzUsuńpowodzenia w realizacji planu!
Jak cudnie wszystko! Pięknie wyglądacie razem-widać,że jesteś szczęśliwa i oby jak najdłużej tak!
OdpowiedzUsuńpowodzenia:))
OdpowiedzUsuńJaka szczęśliwa, no cudnie! Trzymam kciuki za wszystkie plany, niech się poukładają jak chcesz:)
OdpowiedzUsuńNo proszę, jaka szczęśliwa para! SUPER! No i tort jaki super.
OdpowiedzUsuńPowodzenia w Waszych planach!
A ile ta jego córka ma lat?
Buziaki :**
Wow!ciesze sie ze u Ciebie tak dobrze:)milo sie czyta:)
OdpowiedzUsuńPiękny tort a Ty wspaniale wyglądasz. :) Wszystkiego najlepszego no i spełnienia marzeń. :*:*
OdpowiedzUsuńAleż wyglądacie na szczęśliwych:) I Ty taka promienna:)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, by wszystkie Twoje plany się powiodły:*
Ju ma rację - raczki są faaaajne;)
Jeszcze raz dziękuję za kartkę:)
Widzę,że wszystko się super u Ciebie układa- oby tak dalej:)
OdpowiedzUsuńSuper wyglądacie:)
rany jak u Ciebie wszystko dobrze się układa :))) mega pozytyw bije z tego ekranu :) dużo szczęścia :**
OdpowiedzUsuńjak fajnie czyta się takie optymistyczne, radosne!! wieści:)) super że ci się układa i cóż, pozostaje trzymać kciukasy za dzidziusiowe plany:)
OdpowiedzUsuńwszystkiego najlepszego oraz moje gratulacje trzymam za Ciebie kciuki
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuń