Nareszcie!!! Normalnie dzień ( tydzień cudów!!!!! )
Jestem taka szczęśliwa że działam mi internet że nie wiem od czego zacząć pisać. Chyba zacznę od wątku głównego czyli tego który poruszyłam już na FB.
Tak więc od początku:
W styczniu zatrudnili u nas nowego chłopaka do pracy. Ma 28 lat nazywa się Mariusz i na stałe mieszka w Holandii. Ma zonę i dziecko. Tyle wiedziałam jak przyszedł do pracy. Pierwszego dnia szef przyprowadził go do mnie przedstawił nas i kazał mi pokazać wszystko co i jak z tym pakowaniem. Już wtedy coś we mnie drgnęło, ale wiedząc że ma żonę odpadł w przedbiegach jak ja to mówię :)
Po pewnym czasie dowiedziałam się że jest w trakcie rozwodu no ale wiadomo jak to jest w pracy czasami ktoś coś palnie i nie wiadomo do końca czy to prawda. Ja się okazało ze to prawda to dwie koleżanki powiedziały że mi pomogą w "zdobyciu " go. ( jak to brzmi hahaha)
No i robiśmy do siebie podchody aż w końcu postawiłam wszystko na jedną kartę i poprosiłąm koleżankę żeby dała mi jego nr telefonu ( to było w sobotę) i wysłałam do niego zyczenie świąteczne. On oddzwonił , pogadaliśmy trochę i postanowił przyjechać ( mieszka 15-20 km ode mnie). No i odbyliśmy poważną rozmowę . okazało się że ja mu się też podobam i też nie wiedział jak to ugryźć. Dzisisj przyjechał z pięknym bukietem kwiatów no i cóż ... jesteśmy razem.
Chociaż trochę się boję. Nie wiem czemu i czego ale czuję jakiś wewnętrzny lęk i nie potrafię się go pozbyć. Nie daje mi to spać , chodzę zamyślona . Chcę być z Nim ale się boję nie chcę zostać zraniona po raz kolejny ....
No ale podobno kto nie ryzykuje ten nie zyskuje !!!
No i jeszcze jak dzisiaj odpaliłam lapka to internet mi zaczął śmigać tak dobrze że mam FB i bez problemu moge zrobić wpis na BS z czym długo miałam straszne problemy. Normalnie Wielkanoc cudów!!!!
Serdecznie Was pozdrawiam i przepraszam za milczenie mam nadzieję że teraz to już będzie tylko lepiej
fajny facet,a Ty myslisz, ze cos pojdzie zle? zwariowalas?? enjoy! :) mam andzieje,ze teraz wpisy beda częstsze :)
OdpowiedzUsuńNie myśl za dużo, będzie dobrze :) trzymam kciuki!!!
OdpowiedzUsuńPodobno lepiej żałować, że się coś wydarzyło, niż że się czegoś nie zrobiło, więc... Powodzenia!
OdpowiedzUsuńSuper! też mam nadzieje,że wpisy będą częściej:)
OdpowiedzUsuńAsia, nie kombinuj, tylko ciesz się szczęściem:)Powodzenia:*
OdpowiedzUsuńWow:-)powodzenia!warto probowac zeby potem nie zalowac ze sie nie sprobowalo:-) wiec nic sie nie boj!
OdpowiedzUsuńJak dobrze wiedzieć, że u Ciebie zrobiło się tak kolorowo! :D Trzymam kciuki, bo to zawsze raźniej jest iść przez życie we dwoje! ot co! :D
OdpowiedzUsuńsame dobre wiadomości:)))) trzymam kciuki za Was,niech rozwieją sie Twoje obawy!
OdpowiedzUsuńno,i bywaj!bywaj tu częściej:*
ooo, to trzymam kciuki za pomyślny rozwój akcji:)
OdpowiedzUsuńcudnie cudnie! graulacje:)
OdpowiedzUsuńoby jak najwięcej takich cudownych wiadomości :)
OdpowiedzUsuńoooo, super, same pozytywne wieści!!!:))
OdpowiedzUsuńtakie posty to ja z chęcią czytam :))
OdpowiedzUsuńSuper wiadomości:)Super:)Trzymam za Was kciuki:)
OdpowiedzUsuńCudowna wiadomość ! ryzykuj kochana, ryzykuj :)
OdpowiedzUsuńwow, super!!! bardzo dobre wiadomości masz dla nas :)) trzymam kciuki za Was, a Ty się nie bój tylko kochaj :)
OdpowiedzUsuńKochana,świetna wiadomość!!! Trzymam kciuki!:*
OdpowiedzUsuńNo kochana same cudne wiadomści!!! Powodzenia, niech strach szybko minie a Ty czesciej sie tu pojawiaj!!!
OdpowiedzUsuńNooo to super!
OdpowiedzUsuńPowodzenia! i pisz do nas częściej!