środa, 22 sierpnia 2012

22.08.2012

No cóż chyba nadeszła pora na nowy wpis. Trochę długo kazałam Wam na to czekać ale tak jakoś ogarnęła mnie niemoc twórcza potocznie nazywana tumiwisizem :)

Pierwsza dobra wiadomość : siostra M dostała mieszkanie !!!! za tydzień odbiera klucza i pomału będą się urządzać . My przezornie kupiliśmy w sobotę lodówkę  BEKO :)

Nieduża 150 cm ale dla nas dwojga w sam raz. \W końcu przestaniemy się ściskać na dwóch półkach .  Zamrażalnik mały ale mamy jeszcze dużą zamrażarkę więc spokojnie damy rade.Czekamy tylko aż dostarczą do Media żeby podjechać odebrać .

W sobotę M wymalował łazienkę . Jestem z niego dumna . Nawet szybko się wyrobił. Teraz jeszcze musimy kupić pralkę . I Tutaj już koszta będą większe . Za lodówkę zapłaciliśmy 188 euro a pralka kosztuje 380. Ale mamy bardzo małą łazienkę i zda egzamin tylko pralka ładowana od góry a tu takie pralki są strasznie drogie. .

No i jeszcze sofy do salonu. M się uparł na czarno-białe . Ogólnie mi też się podobają ale ich koszt 500 euro trochę mnie odstrasza. Szukam fotki żeby Wam pokazać.

A tak poza tym to mieszka nam się bardzo fajnie. Nie wyobrażam sobie teraz jak mogłabym Go codziennie nie widzieć i nie móc się do Niego przytulić. Zrobiłam się też panią domu. Sprzątam , piorę  gotuję ( zwłaszcza że ja pracuję do 14 a On do 18 ). Ale nie narzekam. Brakuje mi tylko pomysłów na obiady hahaha. Nigdy nie podejrzewałam że będę miała takie problemy : co ugotować na obiad. Jak byłam sama to wystarczył mi jogurt lub kanapka a chło[p musi pojeść. I strasznie się wkurza jak je sam. Tzn ja jak przychodzę z pracy to cośik tam sobie pojem i przy okazji gotuję dla Niego. No i ja po 18 już nie jem więc oczywiście muszę się spowiadać co i kiedy zjadałam.

Ostatnio wybrała się na małe zakupy ale szału nie ma . Chociaż coś kupiłam tylko że jeszcze nie obfotografowałam .

Autkiem sobie śmigam. Wkurza mnie tylko że tu w mieście praktycznie 90 %  skrzyżowań to skrzyżowania równorzedne do których nie jestem przyzwyczajona, ale na szczęście po mieście jeżdżę rzadko ( jak mam coś do załatwienia w centrum to wsiadam na rower)

Pracy na razie dużo nie ma , ale wszyscy "normalni " ludzie pojechali do PL na urlopy a ja zostałam z samymi oszołomami. Porażka totalna ale dobrze że mnie nie chcą wysłać na urlop bo to nie byłoby mi na rękę .

W niedzielę byliśmy na plaży . Towarzystwo polsko-portugalskie tzn 4 pary polsko-portugalskie i my :) i do tego trójka małych dzici i kolejną trójka w drodze :)))( a może czwórka tylko jeszcze o tym nie wiem)było bardzo wesoło. TRochę się przypiekłam ale już jest ok.
No i fotki sofy nie znalazłam . CHyba zrobię zdjęcie z gazetki i wtedy Wam pokażę . Tak chyba będzie szybciej.
Coś Wam jeszcze miałam napisać ale wyleciało mi z głowy...

No i w ogóle jestem bardzo szczęśliwa i cieszę się że postąpiłam tak a nie inaczej !!!! Chociaż słyszałam już na swój temat różne komentarze  odnośnie tego że jestem z Mariuszem i razem mieszkamy. Bardzo mi się podobała mina kumpeli jak jej w pon powiedziałam że KUPILIŚMY lodówkę . Ona jest z facetem 5 lat i nie mają nic wspólnego. A dla niej to wielki ból...
No nic . Nie będę więcej Was zanudzać i postaram się poprawić w częstotliwości pisania.

Pozdrawiam


Edit:
Komentarz sprzed paru minut
KOchanie co robisz na necie??
Pewnie znowu szukasz książek w promocji :))



17 komentarzy:

  1. Kochana olej to co inni mówią, jeżeli jestes szcześliwa to czego potrzebujesz jeszcze ? :***

    OdpowiedzUsuń
  2. ale ładnie Wam się układa:))

    OdpowiedzUsuń
  3. tak jak Magdalena pisze! nie przejmuj sie gadaniem :) super,ze urzadzacie swoje gniazdko, zazdroszcze baaardzo :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. ale fajnie tam u WAS:) ciesze sie ze tak Ci sie uklada:)
    nie przejmuj sie co inni mowia czy mysla, ich problem;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szczerze mówiąc w dupie ich mam :) spedzamy razem tylko czas w pracy i nie mam zamiaru utrzymywać z nimi bliższych kontaktów. a mam swoje grono znajomych którym mogę zaufać i jest ok ( szkoda tylko że oni są aktualnie w Pl )

      Usuń
  5. to ja Ci życzę, żeby się okazało, że na tej plaży była jednak czwórka w drodze:*

    OdpowiedzUsuń
  6. super czytac,co u was,tak pozytywnie;) nie przejmuj się gadaniem,ludzie zawsze będa coś gadać,najwazniejsze,ze jesteście szczęśliwi;)
    trzymam kciuki za to czwarte Dzieciątko;))
    Asiu,są pralki normalnie ładowane,ale węższe o połowę od tradycyjnych,widziałąś?wymiarami zbliżone do tych łądowanych od góry
    moja mama ma lodówkę BEKO i pralkę tej firmy,włąśnie ładowaną od góry,jest bardzo zadowolona,a już długo je ma;)

    OdpowiedzUsuń
  7. widać, że jestes szczęśliwa:) i tak trzymaj. Bardzo dobrze czyta sie takie posty
    również trzymam kciuki, za to "czwarte dzieciątko":)

    OdpowiedzUsuń
  8. no lodówka malutka :) my na nas dwoje mamy taką 185 cm, 3 szuflady w zamrażalce i czasami bywa za mało miejsca:P fajnie, ze ci się w końcu układa :) życzę powodzenia;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Cieszę się,że wszystko Ci się układa-oby tak dalej:)

    OdpowiedzUsuń
  10. słyszałaś komentarze na swój temat ... a co to kogo obchodzi?! Ludzie zawsze będą gadać niestety, nie ma co słuchać ;)

    Fajnie, że Ty taka szczęśliwa;*

    OdpowiedzUsuń
  11. z wpisów Twych można wywnioskować, że u Was wszystko układa się dobrze :) emanuje z Ciebie szczęście, mimo, ze Cię nie widzę. Oby tak dalej :*

    OdpowiedzUsuń
  12. Zrobiliście sporo inwestycji wspólnie:):)


    powiem Ci , ze mam podobny problem z obiadami :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ale dobrze się czyta, że komuś się układa :) Gratuluje serdecznie :*

    OdpowiedzUsuń
  14. sukienka jest przerobiona na tunikę,do spodni;)

    OdpowiedzUsuń