Oj tak. Na tydzień przed egzaminem dzisiejsze jazdy to porażka. Nie dość że to bydle ( czyt. samochód) zgasło mi kilka razy to kompletnie ta jazda mi nie szła. Niby pogoda śliczna, świeciło słoneczko i aż przyjemnie powinno być. No ale to tylko złudzenie. Zdecydowanie wolę jeździć jak jest pochmurno i śniegowo. A słoneczko okazało się bardzo zdradliwe zwłaszcza dla kierowcy który jechał za mną i nie zauważył że zatrzymałam się na czerwonym. No i skończyło się małą, na szczęście niegroźną stłuczką. Na szczęście nikt fizycznie nie ucierpiał. Gorzej z psychiką . Do teraz jakoś to we mnie siedzi.
Tak więc stwierdzam że testy to pikuś w porównaniu z jazdą.Kolejne jazdy jutro i muszę dojść do siebie. Już się boję co będzie na egzaminie...
Po śniegu prawie nie ma sladu to tak dla kontrastu takie oto zdjęcie
Kochana ja dziś miałam ostatnie jazdy, przed jutrzejszym egzaminem, taka próba generalna i zawaliłam jak nic;D 5 razy zgasł silnik i wymusiłam pierwszeństwo:P
OdpowiedzUsuńnie przejmuj się,jutro na pewno będzie lepiej :)
OdpowiedzUsuńjego wina wiec co sie przejmujesz:) ma zachowac bezpieczna odleglosc:)
OdpowiedzUsuńbędzie dobrze!!!!
OdpowiedzUsuńAle pociesza mnie to, że podobno jest jak z generalną próbą w teatrze-jeśli podczas niej wszystko idzie nie tak, to potem będzie super;D
OdpowiedzUsuńoddychaj!!!!!!!!!!!! przestan popadac w histerie!!!!!:D dasz rade!!!! oddychaj jedz spokojnie i bedzie ok!
OdpowiedzUsuńtylko się nie zniechęcaj do jazd! to nie była Twoja wina, więc jest ok!
OdpowiedzUsuńtrzymaj się :)
spokojnie! nic się wielkiego nie stało! będzie ok, tylko nie rozpamiętuj dzisiejszej jazdy. są lepsze i gorsze dni :*
OdpowiedzUsuńNie stresuj się, ważne że nie Twoja wina, nie możesz przewidzieć co zrobi koleś za Tobą!
OdpowiedzUsuńw końcu to w Ciebie ktoś wjechał, a nie Ty w kogoś...dasz radę:*
OdpowiedzUsuńnie przejmuj sie, bo to tylko na złe Ci wyjdzie. Szczególnie, że to nie byla Twoja wina
OdpowiedzUsuńale, że jak za tydzień we wtorek śnieg ... 18 stycznia? w moje urodziny? Oj nie, nie, nie! ja się nie zgadzam! u mnie ma być piękne słoneczko!! :) cieplutko! i w ogóle :)
OdpowiedzUsuńSpokojnie, w takich warunkach każdemu się zdarza, nawet najlepszym kierowcom, a Ty przecież dopiero się uczysz! Głowa do góry, będziesz świetna za kółkiem :*
OdpowiedzUsuńspoko nie przejmuj sie,za oknem mam skzyrzowanie co tydzien jest jakas stluczka!norma wazne zebys Ty uwazala,a tu on byl winny ;)odwagi!
OdpowiedzUsuńeee, no ale to nie Twoja wina z tą stłuczką, wiec sie nie przejmuj!!!
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki! 18 tak?
kochana nie przejmuj sie! to nie byla Twoja wina, luuuz :))
OdpowiedzUsuńBo to chyba tak jest że raz idzie raz nie idzie. To kierowca za Tobą popełnił błąd, na ulicy pełno nieuważnych kierowców. Uczysz się więc możesz popełniać błędy, ja bym przejechała dziecko gdyby nie instruktor, jak pomyślałam że to mogło się stać gdyby to nie były jazdy to myślałam że więcej nie wsiądę za kółko, ale dzięki temu nigdy więcej nie popełnię takiego błędu, a Ty będziesz wiedziała że ktoś przez nieuwagę może Ciebie puknąć, przeżyłaś to nie będąc sama. To dobrze! Będzie dobrze! Nie przejmuj się tym że nie idzie! Ma prawo nie iść! Powodzenia!
OdpowiedzUsuńmam wyborcza:) wczesniej byl tez w dzienniku:)
OdpowiedzUsuńKochana, będzie dobrze, na pewno:)
OdpowiedzUsuńStłuczką się nie ma co przejmować, bo i nie Twoja wina i na szczęście niegroźna, a z drugiej strony - już zaliczona;)
Po prostu miałaś akurat zły dzień i tyle. Na pewno będzie dobrze, trzymam kciuki:*
Nieee, najpierw muszę wyjść z depresji po pierwszym razie:/
OdpowiedzUsuńnoo sonda na fb staneła na czarnym,wiec pewnie czarny wezme :)
OdpowiedzUsuńten telefon mam wrazenie,ze wyglada lepiej na zywo niż na tych oryginalnych fotach z nokii ;))
Tobie czas szybko leci, ale zawsze szybko leci jak jest fajnie, a jak sie na coś czeka to wiesz.. dłuży się :)
Za pierwszy raz płaciłam więcej,następne są tańsze:/
OdpowiedzUsuńnerwy... trzymam kciuki
OdpowiedzUsuńJa wlasnie szukam takiego na stale dentysty, bo moja byla dentystka juz na meryture poszla, i takie to moje terstowanie w bolu :/
OdpowiedzUsuńZdasz na pewno!!!
trzymam mocno kciuki bo wiem co przeżywasz
OdpowiedzUsuń