Ale się nie dam!!!
A ile nerwów mnie kosztowała dzisiejsza jazda to masakra. Łuk za pierwszym razem pokonany, na wzniesieniu za pierwszym razem mi zgasł i tak się zdenerwowałam że strasznie zaczęła mi się trząść lewa noga. Musiałam poprosić o chwilkę czasu na uspokojenie jej. Wyjeżdżając z padła komenda w lewo a ja pojechałam w prawo. Na szczęście obrócił to w żart i przy okazji wykonałam kilka manewrów. Ogólnie to cała jazda zajęła mi ok 30 min jak wracaliśmy to jakoś tak mi się udało wymusić pierwszeństwa, no a to niestety zdyskwalifikowało mnie.
Na następny jeszcze się nie zapisałam ( bo biuro od 7.30 czynne).
Ale chyba dopiero dzisiaj dotarło do mnie jak mój organizm reaguje podczas stresu.Zaczynam się trząść i nie mogę tego opanować.
Jestem zmęczona tą całą nerwówką. Muszę trochę odpocząć.
A oto koszulka kupiona jakiś czas temu ale nie było okazji jej wrzucić
To by chyba było na tyle w tym temacie:)
Pozdrawiam i dziękuję za kciuki :*
czyli było bliskooo....nadal trzymam kciuki,zdążysz na trzeci termin zanim wyjedziesz?
OdpowiedzUsuńNo najgorsze jak juz ten stres dopadnie. Trzymam kciuki zeby ten kolejny byl tym ostatnim :)
OdpowiedzUsuńz kazdym razem mniejszy stres;) dasz rade za nastepnym , nic sie nie przejmuj:)*
OdpowiedzUsuńszkoda, było już tak blisko... wyjechałaś z placu a to najważniejsze... następnym razem będziesz spokojniejsza i na pewno się uda! :*
OdpowiedzUsuńWyjechałaś na miasto,a to już jest dużo:)Już wiesz jak to wygląda i w ogóle:)Następnym razem będzie super dobrze:)
OdpowiedzUsuńTrzymaj się i spokojnego weekendu:*
Oj nie martw się, szkoda zdrowia. :* Następnym razem zdasz. :)
OdpowiedzUsuńfajna koszulka. nie wiem, ale ja za 3 razem już się nie denerwowałam tak bardzo ;)
OdpowiedzUsuńno wlasnie, zdążysz przed wyjazdem? powodzenia i nadal trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńDo trzech razy sztuka:)
OdpowiedzUsuńto nie był TEN dzień;)
OdpowiedzUsuńja na egzaminie też pomyliłam strony, zamiast w prawo to dałam na lewo bo w tym miejscu co byłam zawsze jechałam w lewo. Pan z uśmiechem powiedział "to nie jest to prawo, w które chcemy jechać;)"
kurde no!cierpiwosci!powalcz ze stresem,sproboj go pokonac i napewno sie uda!trzymam kciuki!:*
OdpowiedzUsuńale byłaś już blisko czyli postęp od ostatniego razu zrobiłaś..za tym trzecim razem na pewno zdasz :)ja mam jeszcze chwile do egzaminu a już w nocy mi się ronda śnią więc nie wiem co będzie dalej..
OdpowiedzUsuń..a jak Ci poszło z parkowaniem na mieście??ja się jakoś tego boje,że mi wskaże takie miejsce gdzie będzie tak mało miejsca,że będę się musiała nieźle nagimnastykować żeby to jakoś wyszło..a sam egzaminator jaki był??bardzo się czepiał???
za trzecim razem ich powalisz na kolana :****
OdpowiedzUsuńdzięki :)
OdpowiedzUsuńpuder polecały dziewczyny z YT i pomyślałam, że spróbuję. Tylko nie wiem jak to jest, bo tym wszystkim laskom pudry konczą się baardzo szybko, a ja moge go używać i używać... Jeszcze nigdy nie skończyłam pudru w kamieniu, zawsze je wyrzucałam ze starości :)
ja byłam z Jasiem na zabiegu w szpitalu jestem juz w domu ale dzis mi wymiotował :( i tak teraz wszystko sie kroci w okolo mojego Jasieczka...
OdpowiedzUsuńnie zdałaś ale byłaś już bliżej zdania jak wcześnie. Nastepnym razem się uda, tak wynika z obliczeń ;)
OdpowiedzUsuńPewnie, że się nie poddawaj, do trzech razy sztuka :*
OdpowiedzUsuńmi sie trzesła na rekawie i sie bałam , ze przez te jej ruchy noga spadnie mi z pedała i obleje ;)
OdpowiedzUsuńkochana nie poddawaj sie! :)
noo ja tez sie nie spodziewałam, że noga mi sie TAK ruszać i to na dodatek niekontrolowanie ;D
OdpowiedzUsuńNie martw się, jak to powiedziała mi wczoraj moja koleżanka: "Nie przejmuj się prawkiem i tak mnie nie pobijesz w ilości zdawania egzaminu!"-zdawała...7 razy;P
OdpowiedzUsuńbedzie dobrze nie martw sie niedlugo bedziesz smigac po Holandii :)
OdpowiedzUsuńAle w sumie, z tego co czytam, poszło dużo lepiej, niż za pierwszym podejściem, więc pewnie teraz już w końcu zdasz:) A jak nie, to kolejnym razem:) Dobrze, że podchodzisz do tego całkiem na luzie:)
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki dalej!
OdpowiedzUsuń