środa, 10 lutego 2010

z lekka sypnęło...


Może to dla Was żadna nowina ale dla wiatraków ( Holendrów) prawdziwa katastrofa. Śnieżno, ślisko i niebezpiecznie. Tu nikt nie ma zimowych opon, oczywiście nasze służbowe samochody również więc jechaliśmy rano jak po lodowisku. Coś strasznego. A na zdjęciu widok z mojego okna ( zdjęcie robione w zeszłym tyg teraz jest dużo więcej śniegu.

7 komentarzy:

  1. Zima u was chyba juz się kończy...uwazaj na tych letnich oponach;)

    OdpowiedzUsuń
  2. w grecji jak tylko troche snieg popada to w ogole dzieci do szkol nie chodza :D M. ostatnio nie mial egzaminy, bo snieg popruszył. smieszne to :D

    OdpowiedzUsuń
  3. widziałam już tą chatkę:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczna chatka :) Uważaj na siebie :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Keks też nie jest taki zły:D
    Wygląda na to, że śnieg jest wszędzie, tylko nie tam, gdzie go pragną, czyli w Kanadzie;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Raczej łapa, bo dłonie to ja mam wielkie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Hmm, już niewiele, niestety, zostało, przyssałam się na maksa do tych pralinek:)

    OdpowiedzUsuń