Nasza ekipa w komplecie :) ja oczywiście najgrubsza i z najgłupszą miną :))
Wczorajszy dzień minął nam bardzo aktywnie. Po śniadanku wsiedliśmy w samochód i pojechaliśmy do Den Haag . Co prawda pogoda nam nie sprzyjała bo co chwilę padało i wiało ale było bardzo fajnie i najważniejsze że dzień spędzony aktywnie a nie na leżąco .
A wieczorkiem wpadli sąsiedzi i zrobiliśmy sobie imprezkę. Poszło sporo alkoholu ale o dziwo bardzo dobrze się dzisiaj czuję. A dzisiaj to juz totalnie leniwy dzień. Raczej bedzie spędzony w domu bo trzeba nabrać sił przed nowym tygodniem w pracy.
Dużo wody na Was wylano? Bo na mnie tak tylko symbolicznie :)
oj,trochę się polało,szczególnie rano w pracy;))nawet pacjent nas oblał;)))
OdpowiedzUsuńfajna ekipa!!!
Ja się tak nudzę, że zaraz zdechnę chyba. U mnie pada, więc tyle mi wystarczy w kwestii oblewania:)
OdpowiedzUsuńa nic na mnie nie wylano jeszcze ...
OdpowiedzUsuńMałż oblał łóżko, usiłując trafić we mnie:) Co roku to samo;) I deszcz pada, więc kisimy się w chałupie:/
OdpowiedzUsuńoblana zimnym potem od temperatury :(
OdpowiedzUsuńteż wybrałabym się gdzieś, nawet na spacer :(
u mnie pełen symbolizm i dobrze, bo pogoda kiszkowata to i bardzo nieprzyjemnie!
OdpowiedzUsuńna mnie nic, ale ja oblałam symbolicznie rodzicow i brata, zeby nie było ;))
OdpowiedzUsuńNa mnie tylko tak symbolicznie poleciało;)
OdpowiedzUsuńani kropelka wody na mnie nie kapnęła;))
OdpowiedzUsuńRzabko...mam pytanie, gdzie w Holandii Mieszkasz? Mam pytanie a propo cen parkingów w A'damie :-)
OdpowiedzUsuńO byłoby bosko...bo jedziemy ze znajomymi na majówkę ( ale ja pięć lat nie byłam w Holandii ) no i muszę pomyśleć czy lepiej parkować w centrum czy może lepiej rowerki wynająć na cały dzień :-)
OdpowiedzUsuńmnie tylko D. oblał męskimi perfumami ;P
OdpowiedzUsuńDzięki Rzabko ;-)
OdpowiedzUsuńja zostałam ochlapana delikatnie herbatą:P
OdpowiedzUsuńu mnie jakos w tym roku nikomu sie nie chcialo lac, siostra tylko pokropila kazdego :)
OdpowiedzUsuńu mnie symbolicznie:)) u mnie tez pogoda była do niczego
OdpowiedzUsuńu nmie też symbolicznie/ Za to ściana w jednym z pokoi nieco bardziej oblana. :)
OdpowiedzUsuńOj kochana, ja też z aureolką nad głową nie chodzę, a jednak obyło się bez komplikacji:) Może ksiądz miał dobry dzień:)
OdpowiedzUsuńI jak tam po świętach? W pracy już coś lepiej?
OdpowiedzUsuńu mnie tez bylo calkiem aktywnie w poniedzialek:))) a zostalam oblana tylko symbolicznie jedna kropelka bo wytlumaczylam C. ze musi mnie oblac bym prace znalazla, bo to na szczescie;p
OdpowiedzUsuńooo... jak fajnie masz! a co robisz? (że sie tak nieskromnie zapytam?)
OdpowiedzUsuńNiby fajnie byłoby tak ekspresowo zrzucić, ale ile nerwów zszarpanych przy tym:/ Oby było coraz lepiej:*
OdpowiedzUsuńna mnie tez symbolicznie, aczkolwiek prawie że obudziła mnie woda ;) dranie do łóżka wparowały ;P
OdpowiedzUsuń