poniedziałek, 23 sierpnia 2010

streetcom i pakowanie

Właśnie dostałam do testowania wody smakowe Żywiec. 8 dużych 1,5 l i 12 małych. Dobrze że jeszcze na drogę nic do picia nie kupowałam to będzie jak znalazł.

Pakowanie idzie mi bardzo opornie . Robię wszystko żeby tylko się nie pakować :)

A taką oto fotkę strzeliłam wczoraj
po burzy i gradobiciu. U mnie na szczęście gradu nie było ale w Wejherowie czy Rumi to się działo.

Zrobiłam jeszcze dzisiaj ostatnie zakupy i oczywiście musiałam kupić książki . Mojej ulubionej autorki Kathy Reichs.

No i oczywiście ostatnie zakupy jedzeniowe i kosmetyczno - lekarskie. Ale nie chce mi się już robić fotek.


Jest to ostatni wpis przed wyjazdem. Mam nadzieję że mimo przeciwności losu (związanych z brakiem netu) będę tu chociaż od czasu do czasu zaglądać.

Pozdrawiam

21 komentarzy:

  1. Świetna fotka:)))
    Kurczę, strasznie szkoda, że wciąż będziesz bez netu://///Oby Ci się udało jak najczęściej tu "wpadać":****
    Szczęśliwej podróży:*

    OdpowiedzUsuń
  2. śliczna tęcza... mnie w czasie gradu akurat wczoraj nie było w domu,ale rzeczywiście się działo... z kwiatów w ogrodzie nie zostało w zasadzie nic ;/ noo i piwnicę nam podlało ;/

    OdpowiedzUsuń
  3. szerokiej i bezpiecznej drogi jutro!

    OdpowiedzUsuń
  4. Też dostałam Żywca do testowania. Mniami:)
    Udanej podróży!

    OdpowiedzUsuń
  5. To szerokiej drogi! No ,wlasnie, dlaczego tam nei masz netu? jak to? na stale juz?
    ja dostalam emaila, ze mam potwierdzić adres, jesli chce otrzymac te wody Żywiec i ... wiecej nic nie dostalam.

    OdpowiedzUsuń
  6. szczęśliwej podróży! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Niech Ci podróż zleci szybko, wygodnie i bezpiecznie :****

    Czekamy tu na Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Chcę zadzwonić do mamy, która mieszka w Wejherowie i zapytać o ten grad i burzowe szaleństo. Tylko jakoś nie mam czasu złapać za słuchawkę. Niby teraz bym mogła ale mam słaby zasięg tu gdzie jestem.
    Też widziałam tę tęczę i zrobiłam foty.

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj wierzę, w końcu wracasz do pracy i braku neta:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Haha :D Rzeczywiście dwuznacznie to zabrzmiało xD Muszę nogi ogolić, żeby ludzi jutro na ulicy nie straszyć :D Bo już chyba z tydzień dałam im upust ^^

    Gratulacje samozaparcia w pakowaniu ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kochana, blokuję bloga, jeśli nie masz zaproszenia to wyślij proszę adres na amolko1@poczta.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  12. Czekamy na wieści do Ciebie:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Zapraszam do zabawy "10 rzeczy, które lubię" :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam nadzieję, że wróciłaś szczęśliwie:) I że uda Ci się jak najszybciej zajrzeć tu do nas:*
    Buziaki:***

    OdpowiedzUsuń
  15. czekam na wieści co u Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Też mi przysłali;) Śliczną fotkę zrobiłaś:)

    OdpowiedzUsuń
  17. ty pewnie juz w Holandi pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń