sobota, 8 stycznia 2011

...

No cóż... nie mam za bardzo o czym pisać ale tak jakoś chcę sobie poklikać :)

Nieoficjalnie dowiedziałam się że praca zaczyna się 17 stycznia, a ja 18 mam egzamin czyli jest duuuże prawdopodobieństwo że we wtorek rano egzamin , a wieczorem wyjazd. Z jednej strony się cieszę a z drugiej jakoś nie chce mi się tam wracać. Chyba się rozleniwiłam... A wiadomo że po takiej przerwie powrót do pracy to masakra.,


Dzwonię wczoraj do Krasnala :

- Cześć , nie przeszkadzam Ci?
- cześć przeszkadzasz , właśnie gram w nową grę . To pa!
i się rozłaczył..
coraz bardziej mnie rozbraja ten dzieciak .


Nie mam żadnych ciekawych fotek zakupowych więc wrzucę siebie  z Krasnalem w wersji  światecznej

Miłego weekendu Wam życzę :)

23 komentarze:

  1. no widzisz lepiej nie zadawać takich pytań hehehe :D
    a wracać to się nie dziwie, że nie chcesz. po takim czasie! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. no i to jest piękne u dzieci....szczerość....dorosły by powiedział "nie oczywiście że nie przeszkadzasz" a w duszy by sobie myślał zupełnie coś innego a dziecko wali prosto z mostu :D

    OdpowiedzUsuń
  3. na jaki czas teraz będziesz jechać?

    OdpowiedzUsuń
  4. ano,tyle czasu w domu,teraz się nie chce jechać....szkoda,że musisz tam wracać...
    dobrze,ze zdążyłąś z tym prawkiem,trzymam kciuki za egzamin baaaardzo moooocno!!!!musisz zdac!!!
    a na jak długo teraz jedziesz....?
    kto tam sie na zdjecie z wami załapał?

    OdpowiedzUsuń
  5. No dzieci to mają czasem takie teksty,że szczęka opada:D

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzieci są szczere do bólu. :) Kiedyś poszłam do koleżanki a jej córeczka do mnie: jak już pani jest to niech pani usiądzie. Umarłam ze śmiechu. :D

    OdpowiedzUsuń
  7. rzeczywiście Krasnal jest coraz bardziej rozbrajający :D
    Ja natomiast do allegro się sparzyłam i na razie tam nawet nie zaglądam ;P

    OdpowiedzUsuń
  8. tak znam to od moich bratanic sa takie niestety:)

    OdpowiedzUsuń
  9. haha bo co się ciotka pytasz;))) chciałaś to Ci odpowiedział;)))

    OdpowiedzUsuń
  10. No, no, widzę że Collin Farell Jr się rozkręca ;p

    Szkoda, że jedziesz :( Ale będę trzymać kciuki mocno :)

    OdpowiedzUsuń
  11. niedługo Krasnal nauczy Cię nie zadawać zbędnych pytań ;)

    hej, musiałam zablokować bloga. jeśli chcesz nadal do mnie zaglądać napisz:
    essi86@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  12. No, lubimy takie fotki, przynajmniej ja :)
    Mądry dzieciak ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. eh, to faktycznie... ale może dzięki temu będziesz miała lepszą koncentrację na egzaminie? :)
    buźka

    OdpowiedzUsuń
  14. Czasem żałuję, że nie potrafię się w niektórych sytuacjach zdobyć na taką rozbrajającą szczerość:)

    Oj, szkoda, że już za chwilkę jedziesz:/
    A teraz już w końcu będziesz tam miała stały dostęp do neta?
    Oczywiście kciuki będą mocno zaciśnięte:*

    OdpowiedzUsuń
  15. trzymam kciuki za Ciebie na egzaminie..ja jak pomyśle,o swoim to już się zaczynam denerwować..

    OdpowiedzUsuń
  16. Zocha może jest zdolna, ale nie aż tak:)

    Ciuchy muszą mi starczyć do dnia, kiedy będzie można podłączyć pralkę! Ten remont to przecież nie tylko łazienka.

    OdpowiedzUsuń
  17. a na ile jedziesz? EH, jaki ten Krasnal duzy!

    OdpowiedzUsuń
  18. To prawda, nigdy nie wiadomo, co nas spotka. Próbuję zdrowieć, próbuję. A Krasnal jest super, jej a ja mam na codzień 30 takich, choć ogólnie 60;)

    OdpowiedzUsuń
  19. straaaaaaasznie mi sie podoba :) jezde teraz z mężem po wsi też i nawet zaliczyłam pierwszy poslizg i obrót o 360 stopni ale jechalam bardzo wolno i zatrzymalismy sie w sniegu :D mąż sie smial a przy okazji chcial mi chyba pokazac jak łatwo starcis panowanie nad autem i naprawde niemoc na oblodzonej drodze jest starszna !!!! ale instruktor mowi ze jestem do tego urodzona :D a za Twoj egzamin trzmam mega kciuki !!!!!

    OdpowiedzUsuń
  20. jak nie Twoja wina to olej to!!! a tak chyba jest zawsze taki moment załamania ze wlasnie uczysz sie uczysz i nic nie wychodzi masz dosc potem przerwa odpoczynek wsiadzasz i jedziesz :D

    OdpowiedzUsuń