poniedziałek, 31 stycznia 2011

zakupowo :)

Tak więc wybrałam się dzisiaj na małe zakupy . Aż tak bardzo nie poszalałam ale coś nie coś kupiłam.
Na pierwszy rzut Matras i książki . Za wszystkie 3 zapłaciłam mniej niż za jedną kupioną za normalną cenę. W ogóle to w tej księgarni mają takie wyprzedaże że normalnie chyba jutro tez tam się wybiorę. Książki mają od 5 zł. Trzeba to wykorzystać :)
A takie zakupy robi osoba , która raczej nie  je słodyczy :))
Ciasteczka jak tylko sfotografowałam to zniknęły w mgnieniu oka :) Czemu jest ich tak mało????
na koniec wizyta w Rossmannie
i aptece. Szampon, płyn do demakijażu oczu ( mój nr 1), dezodorant, płyn micearny i pędzelek do cieni. Nigdy nie używałam pędzelków zawsze wystarczały mi gąbeczki które są dołączone do cieni. No ale kiedyś trzeba spróbować coś zmienić :DD

No i z cyklu rozmowy z Krasnalem tym razem z moją mamą :
- Dominik smakowały Ci te pierogi z truskawkami?
-Babciu one były takie pyszne, jakby z krwią w środku ....
Wow mamy w rodzinie wampira :))

27 komentarzy:

  1. nie lubie tego płynu do demakijażu Ziaji..fajnie jest sobie poćwiczyć ale jednak własnym autem to nie to samo co "L" ..moje jest większe od Yariski więc chwile mi zajęło wyczucie go i brakowało mi dodatkowych lusterek które mają "L"..

    OdpowiedzUsuń
  2. Tez lubie ten plyn do demakijazu Ziajki

    OdpowiedzUsuń
  3. No późno strasznie, tyle się u mnie czeka:/
    A ponoć jeszcze w lutym mają obiboki jakąś 2tyg.przerwę...

    OdpowiedzUsuń
  4. No i teraz jesteś odpowiedzialna za moje jutrzejsze porzucenie wypłaty w Matrasie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. ooo to ja lecę do Matrasa jak takie wyprzedaże :)) szampon miałam i włosy mi po nim ładnie błyszczały :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Matko! A to on wie, jak krew smakuje??:))

    No wyprzedaże w Matras wymiatają!

    OdpowiedzUsuń
  7. z chęcią bym się wybrała na takie wyprzedaże książkowe

    OdpowiedzUsuń
  8. hahahha :) jak krew?! hahahahaha :)))
    dobrze, że ja nie mam u siebie tej księgarni...

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj tak, Matras ma świetne wyprzedaże:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ten płyn do demakijażu jak dla mnie to jest tragedia,kupiłam go raz i nigdy więcej.Ale lubię też ten dezodorant;)

    OdpowiedzUsuń
  11. tez chce pierogi z truskawkami!!!! ;))ciekawe nabytki :)

    OdpowiedzUsuń
  12. słodycze to złooo :P

    OdpowiedzUsuń
  13. Też niedawno uzupełniłam kosmetyczne ubytki w drogerii :D dzisiaj w carrefour zakupiłam "Damę kameliową", znowu tanie książki są :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Może być nowa zabawa;) Znajoma pracuje w Ziaji i czasem jakąś świeżynkę dostanę, ostatnio krem ze złotymi drobinkami, na lato będzie idealny;)

    OdpowiedzUsuń
  15. ooo,to powodzenia z dietą;)a co dziś jadłąs....?ja sie zbieram i zbieram....

    OdpowiedzUsuń
  16. Dietka? to co tu robią te słodycze :P Ja też powinnam iść na dietę, ale strasznie ciężko mi się za to zabrać :/ Lubię tą kulkę i pędzelki są super używam ich od dawna :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Jak to ładnie zabrzmiało:)

    A co to tam u góry - dietka?

    OdpowiedzUsuń
  18. Znaczy - jaką?
    Trzymam kciuki:***

    OdpowiedzUsuń
  19. Bueheheheheh ...Dominik wymiata ;p czyżby nowy Edward ? ;p
    i ja znalazłam w swoim mieście Matras- czas się tam wybrać :>

    OdpowiedzUsuń
  20. Haha, ja się ograniczyłam jak na razie do kupienia (jakieś 2 miesiące temu) książki o tej diecie:)
    W takim tempie może za 5 lat zacznę ją stosować;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja kupiłam, bo promocja akurat była, ale nawet jej nie przejrzałam, szczerze mówiąc:) Chyba jeszcze nie dojrzałam do diety, choć przydałoby mi się zrzucić kilka kilo, ale jak dotąd tylko to sobie obiecuję i postanawiam i żrę dalej;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ale ja miałam szczery zamiar skorzystać, tylko zapału jakoś mniej;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ale ja to tak może już od poniedziałku...któregoś tam;)

    OdpowiedzUsuń