wyglądam mniej więcej tak :) Ogólnie fryzurki nie zmieniłam tylko poszalałam z kolorem na zdjęciach może zbytnio tego nie widać ale góra jest w kolorze ciemnej czerwieni a dłuższy tył i krótszy bok są w fiolecie.Muszę tylko zainwestować w szampon do włosów farbowanych i muszę sobie kupić szamponetki do odświeżania koloru.
Dzisiejszy dzień trochę luźniejszy. Byłam w Orange przedłużyłam umowę i wzięłam telefon LG GT505 ze względu na to że ma aparat 5 mpx czyli lepszy niż ma Avila.
A tak poza tym pomału myślę o powrocie do Holandii i o pakowaniu czego strasznie nie lubię robić :)
Miłego słonecznego popołudnia
Wolę się pakować, niż rozpakowywać. To pierwsze zawsze szybciej mi idzie.
OdpowiedzUsuńposzalałaś;)))))fioletu nie widać...szkoda;)
OdpowiedzUsuńteż nie cierpię się pakować.....
szkoda,ze nie zostaniesz na święta:(
szalona! :)
OdpowiedzUsuńja też nie lubię się pakować - podróżować to i owszem...ale pakowania - masakra!
OdpowiedzUsuńfioletu nie widac ;)) ja sie nie cierpie pakowac!
OdpowiedzUsuńJuż spowrotem??? Kiedy wracasz do Holandii?
OdpowiedzUsuńCzerwień i fiolet - odważnaś:) Niestety, nie widać tego fioletu, więc ciężko ocenić efekt;)
OdpowiedzUsuńNie mogę napisać że wiem co czujesz bo nie wiem, dziadkowie zmarli kiedy miałam 2 lata a babcie jeszcze żyją na szczęście. Mam nadzieje że coś się poprawi jednak.
OdpowiedzUsuńa baletki z mojego bloga kosztują od 79 do 99 zł
OdpowiedzUsuńodwazne kolory:)
OdpowiedzUsuńwow! fajowy ten kolorek! fasuje Ci fryzurka
OdpowiedzUsuńno wlasnie zolza wpisala ze musze lezec:( musze to przemyslec:)
OdpowiedzUsuńprzykro mi z powodu dziadka:(
OdpowiedzUsuńa fryzurka bardzo fajna;)