sobota, 13 marca 2010

sezon rowerowy rozpoczęty :)


Tak, tak dobrze widzicie zrobiłyśmy sobie dzisiaj wycieczkę rowerową " do cywilizacji " czyli jakieś 12 km w jedną stronę a jako że wczoraj nie zdążyłyśmy zrobić wszystkich zakupów to wracałyśmy z lekkim obciążeniem w dodatku pod wiatr :) Ale dojechałyśmy całe i zdrowe. Tylko trochę dupcie bolą. Trzeba będzie częściej robić takie wypady. Jestem zmęczona ale to przyjemne zmęczenie. Ciuchy które miałam na sobie właśnie się piorą bo można było je wykręcać.
A teraz zasłużony odpoczynek, obiadek się robi, chata posprzątana i pełny luz :)
Miłej soboty Wam życzę.

26 komentarzy:

  1. ale fajnie!!!!jak ja dawno nie jeździłam rowerem....ostatnio przed ciąza......strasznie dawno.....

    OdpowiedzUsuń
  2. heh ... janie pamiętam, kiedy ostatnio na rowerze siedziałam ... heh ...
    również miłej soboty życzę ;)

    Ps. czemu nie masz mnie w obserwowanych blogach? :(

    OdpowiedzUsuń
  3. ojj kiedy ja ostatnio jezdzilam na rowerze... tu w upale sie nie da:/ wole silownie;)

    OdpowiedzUsuń
  4. oj jak mi się marzy już rower, Łukasz w przyszłym tyg bierze do siebie, by nasmarować, naoliwić co tam trzeba przy nim zrobić i czekamy na wiosnę :)

    przywieź troszkę wiosny z Holandii, please :)
    pozdrowienia z pochmurnego mazowsza

    OdpowiedzUsuń
  5. A mnie dupcia boli od siedzenia w domu, bo na ten śnieg to się wyłazić nie chce:/
    Zamawiam trochę Twojej wiosny holenderskiej, proszę zabrać z sobą a najlepiej wysłać;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeny i ja muszę powoli odkurzać mój bicycle...tak tęsknię już za wiosną!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale Ci fajnie z tymi rowerami:)U mnie aktualnie pada śnieg,więc można o takiej wycieczce tylko pomarzyć:(
    Miłego odpoczynku:*

    OdpowiedzUsuń
  8. jak dla mnie na rower jest jeszcze za zimno hehe ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ooo, jak super, zazdroszczę takiego zmęczenia :) Odpoczywaj, zasłużony to odpoczynek, po takiej trasie ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. na sezon rowerowy to jeszcze cokolwiek za zimno :(

    OdpowiedzUsuń
  11. a o jaka godzine chodzi mniej wiecej?

    OdpowiedzUsuń
  12. oj joj joj a u was nie zimno ?

    OdpowiedzUsuń
  13. no wiec jesli o mnie chodzi to 26ego koncze zajecia dopiero o 15.30. a wieczorem mam impreze.. wiec troche ciezko :/ no i jak juz to w gre wchodziłby tylko gdansk, bo na wycieczke do gdyni czy sopotu na pewno nie bede miala czasu.. a jak inne dziewczyny?

    OdpowiedzUsuń
  14. to jak ustalicie dajcie mi znac, a ja zaleznie od decyzji bede mogla postanowic co dalej ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. ale mi narobilaś chęci na rowery !!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  16. na prawdę siostra rodzona Cię nie zaprosiła na wesele? czy źle coś przeczytałam...
    Takie zmęczenie to przyjemne zmęczenie ;) chciałabym już na rowery...
    ps. zmień godzinę w ustawieniach, bo coś się nie zgadza ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. to mnie mocno zaskoczyłaś... naprawdę w życiu bywa różnie, stosunki z rodziną różnie się układają, ale najbliższą siostrę nie zaprosić? kurcze... faktycznie o niej to bardzo źle świadczy. Ale za to siostrę od krasnala masz ok :)

    OdpowiedzUsuń
  18. przywieź nawet więcej niz trochę :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja wczoraj taka mokra wróciłam z koni, potwornie mokry śnieg padał.

    OdpowiedzUsuń
  20. to super u mnie zimno strasznie:(( odezwie sie w tygodniu... pozdrawiam, spedzasz swieta w Polsce???

    OdpowiedzUsuń
  21. nasze rowery jeszcze stoją w komórce :///

    OdpowiedzUsuń
  22. No, dobra, dobra, już nie będę:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Nom, niestety uciekła! Wczoraj wieczorem było wręcz biało za oknem, ale mam nadzieję że to już ostatnie chwile śniegu!

    OdpowiedzUsuń
  24. przywieź tej wiosny ile Ci się zmieści :D

    OdpowiedzUsuń
  25. No i teraz mi żal z tym Paryżem, że masz tak blisko:)

    OdpowiedzUsuń